„Alaskę odwiedziłam wraz z mężem dwa razy. Podróżowaliśmy wypożyczonym samochodem – w sumie pokonaliśmy około 8 tysięcy kilometrów. Alaska to najbardziej magiczne miejsce na ziemi – nieziemski spokój, zapierające dech w piersiach widoki lodowców takich jak Hubard Glacier, Portage czy Exit. Alaska to też niesamowite fiordy Kenai i oczywiście słynny McKinley w parku Denali, który udało nam się zobaczyć w całości. Podczas ostatniej wyprawy drogą pełną niespodzianek zwaną Dalton Highway dojechaliśmy do Arctic Circle, czyli Północnego Koła Podbiegunowego. W sumie na Alasce spędziliśmy podczas obu wypraw około 8 tygodni”.
Anna Pilecka
Mieszka w Białymstoku, wychowała się w Bokinach, malowniczej miejscowości położonej nad Narwią. Największa pasja – podróże. Oprócz wyprawy na Alaskę zwiedziła wraz z mężem m.in Namibię, Botswanę, Zambię, Zimbabwe, RPA, Chile, Argentynę, Chiny, Tajlandię i Kambodżę. Ulubione miasto – Buenos Aires. W planach – podróż koleją transsyberyjską i oczywiście kolejna wyprawa na Alaskę. Wolne chwile spędza na planowaniu podróży, fotografowaniu i czytaniu książek. Wielbicielka Agaty Christie oraz Edgara Allana Poego. Przez wiele lat była dziennikarką Gazety Współczesnej, obecnie pracuje w branży developerskiej. Jest absolwentką polonistyki na Uniwersytecie w Białymstoku. Doktorantka w Katedrze Zarządzania i Finansów w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, jest w trakcie pisania rozprawy doktorskiej.
Brak komentarzy
Bądź pierwszy i rozpocznij dyskusję.