Podlaska Akademia Kultury przy Białostockim Ośrodku Kultury oraz Polski Instytut Sztuki Filmowej zapraszają na pokaz filmu Niesamowita Margueritte w reż Xaviera Giannoli z cyklu “Muzyka łagodzi obyczaje”
11.09.2016, godz. 16.00
kino Forum, bilet: 8 zł
Film Xaviera Giannoliego opowiada o Marguerite Dumont (nagrodzona za rolę Cezarem, znakomita Catherine Frot) francuskiej arystokratce, która nieświadoma swoich ułomności wokalnych daje domowe koncerty paryskiej śmietance towarzyskiej. Zebrani na uroczych dla oczu oraz podniebienia i jednocześnie zabójczych dla ucha wieczorkach utrzymują Marguerite w przekonaniu o jej wielkim talencie. Również jej mąż Dumont (André Marcon) nie chce skrzywdzić żony informacją o jej kompletnym braku talentu. Jednak tolerowanie fanaberii rozpieszczonej damy zaczyna zbierać mroczne żniwa, gdy na jednym z wieczorków pojawiają się dziennikarz Lucien i anarchistyczny, awangardowy poeta Kyrilla. Dla zgrywu chcą wypromować Marguerite na paryskich salonach i zorganizować jej recital. Co jednak, gdy przekonana o własnym geniuszu diva skonfrontuje się z buczącą widownią? Jak zareaguje na wyjście z „matrixa”, który stworzył dla jej rzekomego dobra jej mąż?
Giannoli nakręcił klasyczną tragikomedię z elementami najlepszej francuskiej farsy, podlanej ogromną łyżką dziegciu. Błyskotliwie podzielony na pięć aktów, naznaczonych pokracznymi interpretacjami Mozarta i Pucciniego, „Niesamowita Marguerite”; to „słodko-gorzki” obraz kobiety żyjącej w złotej klatce. Kobiety wykorzystanej przez obłudne otoczenie- łase na jej pieniądze i darmowe imprezy. A może to nie tylko pazerność przyjaciół i tchórzostwo męża wpychało ją w przepaść? Dama pod toną pudru skrywa wielkie ból wynikający z potrzeby akceptacji ze strony romansującego na boku męża. Jedynym jej prawdziwym przyjacielem wydaje się być kamerdyner Madelbos (Denis Mpunga). Cenzurujący dla niej prasę, dbający o wygodę jej życia, staje się ostatecznie wyrzutem sumienia dla całego zakłamanego otoczenia próżnej kobiety. Tylko on jest świadom do czego musi doprowadzić kłamstwo, w jakim, pożal się Boże, śpiewaczka egzystuje. Grzech potrzebuje kary, a ta odkupienia.