W ramach festiwalu ¿Underground/Independent? 2020 zapraszamy na koncert
SARMACJA
6 marca 2020, godz. 21:00
Klub FAMA, ul. Legionowa 5
bilet 15 zł – w kasie Forum i na bilety.bok.bialystok.pl
Sarmacja to przede wszystkim dub – jakkolwiek nieortodoksyjny, autorsko ujęty.
Wydana pod koniec 2018 roku przez Astigmatic Records płyta „Tutejsi” pokazała, że można za pomocą basu, pogłosu i repetycji nakreślić ducha wiejskich bezdroży, małomiasteczkowego letargu i łaskawie wstającego nad Polską każdego dnia słońca.
Najnowszy album Sarmacji, „Jazda Polska”, ukaże się na początku tego roku nakładem londyńskiego Byrd Out. Mistyczne odloty, szalone szarże i radosne pieśni – sarmacki dub bez umiaru i z ułańską fantazją.
„Jazda…” zyskała jeszcze więcej koloru dzięki obecności znakomitych gości – Kacha Kowalczyk znana z Coalsów i Muki zaśpiewała do dwóch piosenek, a legendarny duet The Orb zremiksował jeden z utworów z płyty.
Tymczasem Sarmacja nagrywa trzeci album. Teraz już jako trio, wraz z wokalistką Flicker Fox, podążają w kierunku gęstego, tropikalnego powietrza i kojącego półmroku.
Skład zespołu:
Aleksandra Szalińska – wokal
Michał Kołowacik – gitara, flet, elektronika
Paweł Bartnik – elektronika
(…)realizacja – potężna, dubowa muzyka z dominującym basem – wychodzi zdecydowanie poza standardy opowiadania o własnym kraju. Chyba że chodziło bardziej o szkic do portretu mroków własnej historii. A na pewien krytyczny stosunek do realiów wskazywałaby nowa, na początku niełatwa do rozpoznania wersja Polski Kultu na koniec. Skądinąd – o takie narodowe covery walczyliśmy.
Bartek Chaciński, “Polityka”
Niesamowitą atmosferę mamy dosłownie w każdym z pięciu utworów, a paleta środków artystycznych zastosowanych przez duet jest bardzo bogata: wrażliwość soundtrackowa , ambient-dub, rasowe dub-techno , niesamowity, głęboki dub i w końcu techno-IDMowo-psychodeliczny cover Kultu. Do tego kapitalna produkcja, znaczące tytuły i korespondująca z nimi, zjawiskowa okładka autorstwa Marta Tomiak. W efekcie to niespełna półgodzinne wydawnictwo można nazwać sporym wydarzeniem.
Marek Horodniczy, TVP Kultura, Magazyn Apokaliptyczny “44 / Czterdzieści i Cztery”
„Tutejsi” to też opowieść o miejscach i ludziach, którzy uczą pokory, szacunku i dialogu. Tu nie wszystko jest na już i od ręki. (…) Na tej lokalnej ziemi nie ubarwisz się w kolorowym świetle i blasku wieżowców, witryn czy reflektorów. Wręcz przeciwnie, musisz nauczyć się żyć i radzić sobie z rzeczywistą paletą kolorów, w tym także z szarością. Za to sam możesz w tej palecie dostrzec wiele odcieni i w tych niezaburzonych warunkach zbudować lub odnaleźć siebie.
Ania Pietrzak, Nowamuzyka