Monika Borzym
Ma niespełna 24 lata ale nie jest już obiecującą, sprawną wokalistką jazzową, lecz artystką, która znalazła własny, oryginalny styl pomiędzy gatunkami, własne miejsce na muzycznej scenie. Wychwalana za swój debiut “Girl Talk”, kobiece hity, przemienione w szlachetne, jazzowe ballady (album pokrył się w Polsce platyną!), powróciła pod koniec ubiegłego roku z materiałem niemal całkowicie autorskim, z nowym zespołem i nowym pomysłem na muzykę. “Wymyślam sobie muzyków, o współpracy z którymi marzę i cieszę się jak mała dziewczynka kiedy okazuje się, że to możliwe” – zwierzała się wokalistka. A kogo sobie wymarzyła? Arcymistrza gitary jazzowej Johna Scofielda, brazylijskiego wirtuoza gitary akustycznej Romero Lubambo, wybitnego saksofonistę Chrisa Pottera i genialnego trębacza Randy’ego Breckera – wszyscy oni pojawili się na jej nowej płycie jako goście. Z kolei w zespole nagrywającym album znaleźli się m.in. gitarzysta Larry Campbell (współpracował z Bobem Dylanem i Paulem Simonem), perkusista Kenny Wollesen (grał z Johnem Zornem i Norah Jones) i basista Tony Scherr (współpracował m.in. z The Lounge Lizards).
Bardzo ważnym partnerem Moniki Borzym na “My Place” był pianista Mariusz Obijalski – autor dużej części materiału, współautor aranżacji. Ich wspólne kompozycje, oscylujące pomiędzy balladą jazzową, a ambitnym popem, to podstawa tej płyty, ale mozna też na niej usłyszeć covery z repertuaru Rihanny, Patricka Watsona i Kenny’ego Rankina. Producentem obu płyt Moniki Borzym jest Matt Pierson, jeden z najbardziej uznanych producentów płyt jazzowych.
Zespół występuje w składzie:
Monika Borzym – wokal
Mariusz Obijalski – fortepian
Krzysztof Kawałko – gitary
Marcin Pendowski – bas
Tomasz Waldowski – perkusja
Brak komentarzy
Bądź pierwszy i rozpocznij dyskusję.